wtorek, 30 września 2014

Testowanie Marion cz. 4

Dziś przedostatnia recenzja produktów Marion, które otrzymałam do testowania. Tym razem będzie to maseczka do twarzy z zielonej glinki do samodzielnego przygotowania.


Zielona glinka oczyszczająca z serii Marion SPA

Opakowanie
Opakowanie jest klasyczne dla maseczek – saszetka. Na opakowaniu znajdziemy opis produktu i działania, dwa sposoby użycia w zależności od rodzaju cery oraz skład. Opakowanie jest proste, czytelne, w tym przypadku nic bym nie dodawała więcej.

Zapach i konsystencja
Konsystencja nie jest typowa dla maseczek. Jest to bowiem proszek do samodzielnego przygotowania maseczki. Proszek ten jak sama nazwa produktu na to wskazuje ma zielony odcień i jest raczej bezzapachowy.

Stosowanie
Maseczkę należy przygotować dodając wodę bądź oliwę z oliwek w zależności od rodzaju cery. Ja swoją rozrabiałam z wodą. Samo przygotowanie jest bardzo proste, wystarczy dodać odpowiednią ilość wody (należy uważać żeby nie dodać za dużo), wymieszać i gotowe. Opakowanie bez problemu wystarcza na zastosowanie na całą twarz. Według wskazówek na  opakowaniu maseczkę należy nakładać raz w tygodniu lub rzadziej. Musze przyznać, ze chętnie po nią jeszcze sięgnę.
 
Efekty
Maseczka była dla mnie zaskoczeniem i to bardzo pozytywnym. Efekty jej działania są widoczne już po pierwszym zastosowaniu. Oprócz tego, ze skóra jest gładka w dotyku i napięta, to dodatkowo zmniejsza wypryski i pory, matuje, a co najważniejsze nie wysusza. Naprawdę skuteczny produkt i w mojej łazience zagości na dłużej. Osobiście bardzo polecam osobom, które mają problemy z niedoskonałościami i potrzebują oczyszczenia.

czwartek, 25 września 2014

Adidas 6 w 1 - Streetcom

Dziś również zawitał do mnie kurier. Tym razem przyniósł paczkę ambasadorki marki Adidas od Streetcom
  

W środku znalazłam:
*antyperspiranty adidas cool & care 6 w 1 w wersji roll-on i spray
*przewodnik ambasoadorki
*ulotki do rozdania
*5 różnych antyperspirantów adidas cool & care w sprayu (fresh, soften, control, pro clear, intensive) dla moich koleżanek z teamu
Muszę przyznać, że paczka robi wrażenie i udział w kampanii Streetcom będzie dla mnie przyjemnością.

 

środa, 24 września 2014

Jamar Marynujemy

W ubiegły piątek otrzymałam maila, że zostałam wybrana do grona Ambasadorów Marek Marynujemy i Jamar, a dziś zawitał do mnie kurier z paczką. Muszę przyznać, że zawartość pozytywnie mnie zaskoczyła, bo nie spodziewałam się aż tylu produktów. Przesyłka zawierała:
* plik ulotek z przepisami i informacją o konkursie
* kapturki i karteczki na przetwory
* fartuszek
* torba na zakupy
* zestaw octów, co prezentuje poniższe zdjęcie
Czas więc rozpocząć testowanie.


wtorek, 23 września 2014

Testujemy z Biedronką

Biedronka zapowiada kolejne testowanie. Tym razem będą to herbaty. Zapisy rozpoczną się 29 września, godzina nie została podana. Podobnie jak w poprzednim teście również i teraz będzie 1000 paczuszek. A więc kto pierwszy ten lepszy. Powodzenia!


poniedziałek, 22 września 2014

Bulionetki od Knorr

Wystarczy wypełnić formularz na stronie: http://www.bulionetka.com/formularz aby bezpłatnie otrzymać bulionetki Knorr. Zakres promocji obejmuje: bezpłatne otrzymanie przez pierwsze 100.000 (sto tysięcy) Uczestników Promocji, po spełnieniu warunków określonych w niniejszym Regulaminie, po jednym zestawie promocyjnym „Bulionetka Knorr”, w którego skład wchodzi opakowanie - 2 kubeczki bulionetki do duszonych mięs, opakowanie 2 kubeczki bulionetki do duszonego kurczaka oraz książeczka z przepisami.


piątek, 19 września 2014

Marion testowanie cz. 3

Dziś ostatni kosmetyk do włosów z paczki od Marion:
60 sekundowa maseczka do włosów ocet z malin z serii Nature Therapy.


 Opakowanie
Opakowanie maseczki do włosów jest bardzo pomysłowe. Jest to bowiem saszetka wyposażona w dozownik, który można zamknąć. Jest to niezwykle wygodne opakowanie, ponieważ saszetki nie trzeba rozrywać, wystarczy delikatnie ułamać końcówkę dozownika. Pojemność opakowania jest na tyle duża, że bez problemu wystarcza na 2 aplikacje na długich włosach, więc w tej sytuacji dozownik pełni dodatkową funkcję – Zabezpiecza maseczkę przed wyschnięciem. Muszę przyznać, że rzadko spotykam się z takimi opakowaniami maseczkę, a bardzo przypadło mi do gustu to rozwiązanie. Tak jak w przypadku wszystkich produktów firmy Marion również i w tym przypadku na opakowaniu znajdziemy wszystkie niezbędne informacje. Opakowanie pomysłowe, oceniam więc bardzo wysoko.

Zapach i konsystencja
Podczas nakładania maseczki wyczuwalny jest delikatny, słodki zapach. Jest to zapach przyjemny, bardzo łagodny. Jednak później na włosach ten zapach jest prawie niewyczuwalny, choć zauważyłam, że wpływ na to ma również użyty szampon.
Barwa maseczki jest jasnoróżowa, natomiast konsystencja jest dość gęsta, jak na maseczkę przystało. Konsystencja mi odpowiada, ponieważ nie jest za gęsta, nie jest tez zbyt rzadka.

Stosowanie
Maseczkę nakładałam na wilgotne włosy tuż po umyciu szamponem i pozostawiałam ok. minutę. Maseczkę nakłada się bardzo wygodnie, szybko też sie spłukuje. Opakowanie wystarczyło mi na 2 aplikacje, a jestem właścicielką długich włosów, co świadczy, że opakowanie jest wydajne, nawet informacja na opakowaniu informuje tym, że produkt przeznaczony jest na 2 aplikacje. Osoby o włosach krótkich z całą pewnością będą mogły nałożyć maseczkę więcej niż 2 razy.
 
Efekty
Pierwszym zauważalnym efektem było to, że maseczka bardzo ułatwiła mi rozczesywanie. Włosy po wysuszeniu są przyjemne w dotyku, wygładzone i ładnie się układają. Zauważalny jest również połysk.
 

czwartek, 18 września 2014

Krem BB 5 w 1 za 5 zł

SUPER-PHARM przygotowała dla swoich klientów kolejną akcję. 
W dniach 18.09-01.10.2014 r. w każdej pełnej godzinie możesz upolować jeden z 5 kuponów. Polowanie rozpoczyna się każdego dnia o godz. 8:00, a kończy wraz z wykorzystaniem dziennego limitu kuponów o 20:59 - w tym czasie limit kuponów odnawia się o każdej pełnej godzinie. Kupony ważne są do 08.10.2014 r. 
Akcję znajdziecie pod adresem: http://wymienkrem.superpharm.pl/


wtorek, 16 września 2014

Marion testowanie cz. 2



Nawilżający orientalny olejek do włosów

Czas na kolejną recenzję dla Marion. Dziś czas na Nawilżający orientalny olejek do włosów nawilżenie, migdały, dzika róża.
Wszystkie testowane kosmetyki Marion będę opisywać w 4 kategoriach: opakowanie, zapach i konsystencja, stosowanie, efekt.

 Opakowanie
Podobnie jak wcześniej testowany jedwab, także i buteleczka z olejkiem wyposażona jest w wygodą , funkcjonalną pompkę i przezroczysty kapturek. Buteleczka jest mała, poręczna. W odróżnieniu od wcześniej opisywanego jedwabiu opakowanie jest przezroczyste i możemy bez problemu kontrolować ile produktu pozostało nam do końca. Dla mnie to duża zaleta. I tym razem na opakowaniu zostały zawarte wszystkie najistotniejsze informacje takie jak:  opis olejku, sposób użycia, skład.

Zapach i konsystencja
Zapach olejku jest bardzo przyjemny, lekki, słodki, powiedziałabym nawet, że kwiatowy. Bardzo lubię takie zapachy. Po nałożeniu na włosy bardzo długo możemy cieszyć sie tym zapachem. Produkt ma oleistą, dość gęstą konsystencję. Jest tłusty, ale nie obciąża włosów. Cechuje go również lekko różowa barwa.

Stosowanie
Według wskazówek na opakowaniu olejek można stosować na 2 sposoby:  na wilgotne włosy, by były miękkie i łatwe do wystylizowania bądź na wykończenie fryzury by wydobyć piękny blask włosów. Próbowałam obu sposobów aplikacji i mi osobiście bardziej odpowiada nakładanie produktu na wilgotne włosy.  Nakłada się go bardzo łatwo, odrobina w zupełności wystarczy na całe włosy.

Efekty
Efekty są zauważalne już po pierwszym zastosowaniu. Włosy bowiem są przyjemne w dotyku i miękkie. Olejek ten jest wybawieniem dla suchych włosów – po aplikacji stają się one gładkie.  Co więcej użycie niewielkiej ilości na gotową fryzurę sprawia, że stają się one lśniące. Produkt pomaga poskromić niesporne kosmyki, a włosy po nim się nie puszą ani nie elektryzują, a co więcej olejek ułatwia ich rozczesywanie.

poniedziałek, 15 września 2014

6 godzin 6 marek - kolejna edycja

Już jutro o 10.00 rusza kolejna edycja konkursu 6 godzin 6 marek organizowanego przez beGLOSSY. Przez 6 kolejnych godzin w aplikacji konkursowej będzie pojawiało się pytanie i szansa zgarnięcia innych kosmetyków. Tym razem będą takie marki jak: FULL Of FASHION, essence, ISIS PHARMA DERMATOLOGIE, OMIA Labolatoires, POSE i benefit.
Zachęcam do śledzenia aplikacji już jutro od 10.00:  



sobota, 13 września 2014

Marion - testowanie cz.1

Dziś recenzja pierwszego kosmetyku z paczki od Marion, o której informowałam jakiś czas temu. Pod lupę biorę Jedwab do włosów świetlisty połysk z serii Natura Silk. Kosmetyk ten ocenie w 4 kategoriach: opakowanie, zapach i konsystencja, stosowanie, efekt.


Opakowanie
Opakowanie jest bardzo praktyczne. Dzięki swoim niewielkim rozmiarom bez problemu zmieści się w kosmetyczce, a pompka w którą wyposażona jest buteleczka bardzo ułatwia dozowanie produktu, działa lekko i bez zarzutu.  Dodatkowo kapturek zabezpiecza przed pobrudzeniem i wyciekaniem kosmetyku. Na opakowaniu znajdziemy wszystkie najistotniejsze informacje takie jak:  opis produktu i działanie, sposób użycia, skład. Samo opakowanie oceniam więc bardzo wysoko, zaspokoiło moje oczekiwania. Jedyny minus jaki mogę znaleźć to fakt, że przez buteleczkę nie widać ile produktu pozostało do końca. 

Zapach i konsystencja
Zapach jest przyjemny, delikatny ale jednocześnie wyrazisty. Mi osobiście bardzo odpowiada, kojarzy się z fryzjerem. Co ważne długo utrzymuje się na włosach. Produkt jest bezbarwny, ma płynną, oleistą konsystencję.

 Stosowanie
Produkt nie jest zbyt wodnisty, dzięki czemu aplikacja jest wygodna i nie przysparza problemu.  Oleista konsystencja sprawia, że odżywka łatwo rozprowadza się na włosach, jednak pozostawia na dłoniach lekko tłustą powłokę, ale w tego typu produktach to normalne. Jedwab stosowałam wcierając go w wilgotne włosy od połowy długości po końce.  Produkt jest bardzo wydajny. 

Efekt
Produkt bardzo ułatwia rozczesywanie, włosy są miękkie.  Mi pomagał również poskromić niesforne kosmyki. Innym zauważalnym efektem jest nabłyszczenie włosów.  Sprawdza się na suchych włosach – nawilża je, staja się gładkie i przyjemne w dotyku. Stosowałam wcześniej jedwab w składzie którego był alkohol, co sprawiło, że końcówki miałam w opłakanym stanie. Jedwabną kurację Marion stosuję ze spokojem, nie zawiera on w składzie alkoholu i moje końcówki się nie rozdwajają.